piątek, 10 października 2025

AMP – czy wciąż ma sens? Przegląd zalet i wad w kontekście Core Web Vitals

 

Wprowadzenie

W świecie rosnących wymagań użytkowników względem szybkości ładowania stron mobilnych, a także w obliczu coraz silniej zaznaczającej się w algorytmach wyszukiwarek roli doświadczenia użytkownika (user experience), narzędzia i technologie takie jak AMP (Accelerated Mobile Pages) przez wiele lat były często traktowane jako „pewnik” optymalizacji. W tym artykule przeanalizujemy, czy AMP nadal ma sens w kontekście współczesnych metryk Core Web Vitals, które określają jakość doświadczenia użytkownika – i czy inwestowanie w AMP nadal przynosi korzyści, czy może jego czas powoli mija. Omówimy zarówno techniczne zalety, jak i ograniczenia AMP, a także wskazówki dla tych stron, które rozważają jego wdrożenie w 2025 roku i dalej.

Przeczytaj nasz artykuł na blogu firmowym: https://vision-it.pl/czym-jest-accelerated-mobile-pages/ 


Czym są Core Web Vitals?

Aby zrozumieć, czy AMP ma w ciąż sens, należy zacząć od tego, czym są metryki Core Web Vitals. Są to kluczowe wskaźniki, które według Google mierzą doświadczenie użytkownika w rzeczywistym użytkowaniu strony – czyli nie tylko syntetyczne testy, ale dane z ruchu rzeczywistego. Google for Developers+2Amsive+2

Wśród nich najważniejsze to:

  • LCP (Largest Contentful Paint) – mierzy czas, po którym zostaje wyrenderowany największy element widoczny w oknie użytkownika, co daje poczucie, że strona „załadowała się”. Amsive+1

  • CLS (Cumulative Layout Shift) – mierzy stabilność wizualną strony, czyli jak bardzo elementy przeskakują („skaczą”) podczas ładowania lub interakcji użytkownika. Kinsta®+1

  • INP (Interaction to Next Paint) – nowa metryka (zastępująca FID – First Input Delay) dotycząca czasu reakcji strony na interakcję użytkownika. Amsive+1

Google wskazuje, że spełnienie dobrych wartości tych metryk w kontekście urządzeń mobilnych i desktopowych może pozytywnie wpływać na pozycjonowanie stron oraz na doświadczenie użytkownika. Google for Developers+1

Raporty w narzędziach takich jak Google Search Console pokazują, dla jakich grup stron metryki są „Good”, „Need Improvement” lub „Poor”. Wsparcie Google

W skrócie – Core Web Vitals są dziś elementem o znaczeniu zarówno technicznym, jak i biznesowym: strony, które są szybkie, stabilne i reagują płynnie, generują lepsze wyniki, niż te które tego nie potrafią.


Czym jest AMP?

Z kolei technologia AMP powstała jako odpowiedź na duże wyzwania w zakresie wydajności mobilnej – zwłaszcza dla wydawców treści. Projekt AMP („Accelerated Mobile Pages”) został ogłoszony przez Google w październiku 2015 roku. Wikipedia+1

W uproszczeniu: strony oparte na AMP to uproszczona wersja HTML (AMP HTML), ograniczająca pewne funkcje (np. pewne skrypty, dynamiczne ładowanie, złożone CSS), umożliwiająca bardzo szybkie ładowanie na urządzeniach mobilnych i często obsługiwana przez cache’y (CDN) AMP. Wikipedia+1

Początkowo AMP był mocno promowany jako technologia dla wydawców wiadomości i mobilnych stron „news” – i przez pewien czas miał specjalne korzyści np. w karuzeli Top Stories. RIOSEO+1

Warto jednak zauważyć: AMP to nie magiczne rozwiązanie „wszystko w jednym” – są zarówno korzyści, jak i kompromisy. I to właśnie dziś – w kontekście Core Web Vitals i zmieniającego się ekosystemu – trzeba zastanowić się, czy nadal warto.


Zalety wdrożenia AMP w kontekście Core Web Vitals

Przyjrzyjmy się pozytywnym aspektom technologii AMP – zwłaszcza w świetle metryk Core Web Vitals.

1. Bardzo szybkie ładowanie strony

Jednym z głównych atutów AMP jest radykalne przyspieszenie ładowania mobilnych stron poprzez ograniczenie zbędnych zasobów, skryptów i stylów, które obciążają przeglądarkę. Dzięki temu strony AMP mogą osiągać bardzo dobre wyniki w metrykach typu LCP. Współczesne narzędzia wskazują, że strony dobrze zoptymalizowane AMP często spełniają wymogi dobrej wartości LCP (np. poniżej ~2,5 s).

Dla wydawców mobilnych, u których ruch stoi pod znakiem użytkowników w ruchu i krótkiej uwagi, takie przyspieszenie może oznaczać lepsze zaangażowanie i niższy współczynnik odrzuceń (bounce rate).

2. Uproszczenie techniczne i ograniczenie ryzyk “ciężkich” stron mobilnych

AMP wymusza pewną dyscyplinę: ograniczenie JavaScriptu, mniejsze pliki CSS, standardy komponentów („amp-img”, „amp-ad” etc.). To oznacza, że strony AMP mają mniejsze ryzyko pewnych błędów wydajnościowych – długi blocking time, zbyt duży DOM, duże obrazy itp. To pośrednio wpływa nie tylko na LCP, ale też może pomóc w lepszej stabilności (CLS) i reaktywności (INP).

W praktyce – jeśli dana strona mobilna była dotychczas mocno obciążona, AMP może być „bezpieczną ścieżką” do osiągnięcia przyzwoitych wyników w Core Web Vitals szybciej niż równoległe próby „naprawiania wszystkiego”.

3. Cache’y i sieci dostarczania treści (CDN)

W wielu przypadkach strony AMP są dostarczane poprzez cache’y AMP (np. Google AMP Cache). Dzięki temu fragmenty strony mogą być pre­serwowane w CDN-ach, co zmniejsza opóźnienia i poprawia czas dotarcia do użytkownika. W kontekście LCP to konkretna korzyść – mniej czasu na dotarcie do domeny, mniej blokujących zasobów.

4. Potencjalna korzyść w SEO – choć coraz mniejsza

W początkowej fazie AMP był traktowany jako „przewaga” w mobilnych wynikach wyszukiwania, co skłaniało wiele wydawnictw do adopcji. Dziś choć sama technologia AMP nie jest wprost wymagana do dobrego pozycjonowania (o czym niżej), to osiągnięcie bardzo dobrych wyników Core Web Vitals nadal pozostaje ważne. W tym sensie AMP może być środkiem do celu – czyli dobrej jakości strony pod względem doświadczenia użytkownika.


Wady i ograniczenia AMP w 2025 roku

Choć AMP ma wiele zalet, to w kontekście współczesnych wyzwań i technologii należy również przyjrzeć się jego ograniczeniom – zarówno technicznym, jak i strategicznym.

1. Wdrożenie i utrzymanie – koszt i złożoność

Wdrożenie AMP często wymaga oddzielnej wersji strony (canonical + AMP), testowania, zachowania spójności treści, zapewnienia, że każda AMP-wersja jest w pełni funkcjonalna i że UX na niej nie ucierpi. Dla dużych witryn i wydawców oznacza to dodatkowy nakład pracy: „podwójny” kod (klasyczna strona + AMP), integracje reklamowe, analityczne, funkcjonalności specyficzne dla publikacji (komentarze, mapy, dynamiczne wideo).

Ponadto – jeżeli wersja AMP nie zostanie odpowiednio zoptymalizowana (np. zawiera ciężkie obrazy, błędy blokujące renderowanie, liczne zasoby), może się okazać, że mimo technologii AMP rezultaty wydajnościowe nie będą spektakularne. Wskazuje na to dokumentacja AMP, która zaleca dalsze optymalizacje nawet stron AMP. The AMP Blog

2. Ograniczenia funkcjonalne i UX

AMP poprzez swoje restrykcje może ograniczać pewne funkcje, które są standardem na „pełnej” stronie – np. niestandardowe skrypty, dynamiczne ładowanie, złożone elementy interaktywne. Dla wydawców, dla których doświadczenie użytkownika i zaawansowane interakcje są kluczowe, może to być kompromis. W praktyce część użytkowników może odczuć, że wersja AMP jest „uboższa”.

Jeśli UX cierpi (np. brak komentarzy, uproszczone wideo, ograniczone reklamy), to nawet szybkie ładowanie może nie rekompensować niższego zaangażowania. W świetle Core Web Vitals – choć wyniki techniczne mogą być dobre, to sygnały użytkownika (bounce, czas spędzony na stronie, konwersje) mogą spowodować, że całościowy efekt nie będzie pozytywny.

3. Spadająca przewaga i zmieniające się wymagania Google

W ostatnich latach Google zmieniło swoje podejście: dla przykładu – strony nie muszą już być w formacie AMP, by kwalifikować się do karuzeli „Top Stories” w mobilnych wynikach wyszukiwania. Kinsta®+1

Ponadto, fakt, że Core Web Vitals stały się bardziej otwartymi metrykami (nie zależnymi od konkretnego frameworku) oznacza, że wiele stron może osiągnąć dobre wyniki bez implementacji AMP. W jednym z artykułów stwierdzono: „AMP nie jest konieczne do uzyskania lepszych wyników Core Web Vitals” RIOSEO

W związku z tym – inwestycja w AMP ma coraz mniejszy zwrot sytuacyjny, zwłaszcza jeśli strona mobilna już jest dobrze zoptymalizowana.

4. Potencjalne problemy z brandem i kontrolą domeny

W pewnych przypadkach krytycy wskazywali, że AMP może powodować ograniczenie kontroli nad doświadczeniem użytkownika – np. poprzez korzystanie z cache’u Google, co może wpływać na branding, anonimizację ruchu, analitykę. Wikipedia

Dla firm, które stawiają na pełną kontrolę nad marką, UX i integracjami, to może być argument przeciw wdrożeniu AMP jako głównej strategii.


Jak AMP wpisuje się w metryki Core Web Vitals?

Przejdźmy teraz do bardziej szczegółowej analizy: w jaki sposób wdrożenie AMP może wpływać na konkretne metryki Core Web Vitals — a gdzie mogą pojawić się pułapki.

AMP a LCP

Technologia AMP, dzięki uproszczonej strukturze strony, szybszemu ładowaniu skryptów i obrazów, a także możliwości korzystania z cache’u AMP, ma potencjał, by znacząco poprawić wynik LCP (czyli czas, po którym zostanie wyrenderowany największy widoczny element). To oznacza, że w wielu przypadkach strony AMP mogą osiągnąć wartości poniżej ~2,5 s, co Google uznaje za „dobry” wynik. Google for Developers+1

Jednak – nawet w wersji AMP – jeśli serwer źródłowy jest wolny, obrazy są źle zoptymalizowane, lub strona generuje duże skrypty – może dojść do sytuacji, że mimo AMP-wersji LCP będzie nadal słaby. W dokumentacji AMP zauważono: „Addressing slow server response times” jest kluczowe dla dobrego doświadczenia, także w AMP. The AMP Blog

AMP a CLS

Stabilność układu (Cumulative Layout Shift) to obszar, w którym AMP może mieć przewagę – ponieważ domyślna struktura stron AMP jest ograniczona, co zmniejsza ryzyko niespodziewanych przesunięć elementów (np. wideo ładowane dynamicznie, elementy wczytywane z opóźnieniem). Jeśli struktura strony jest zaplanowana i obrazy mają określone wymiary, a czcionki są preloadowane – CLS może być bardzo niski.

Z drugiej strony – nadal wymaga to poprawnej implementacji: jeśli w AMP używa się dużych obrazów bez zadeklarowanego wymiaru albo ładowania elementów dynamicznych bez zarezerwowanego miejsca, CLS może być słaby mimo technologii AMP. W dokumentacji AMP wyraźnie wspomina się o konieczności „Avoid layout shift caused by fonts” czy „Avoid using oversized images” jako kluczowych optymalizacji. The AMP Blog

AMP a INP (lub FID)

Metryka INP (Interaction to Next Paint) odnosi się do tego, jak szybko strona reaguje na interakcje użytkownika – kliknięcia, dotknięcia, wpisywanie w formularzu. Uproszczenie strony w AMP, ograniczenie skryptów oraz mniejsze obciążenie na CPU mogą przyczynić się do lepszego czasu reakcji.

Jednak – ponieważ INP mierzy nie tylko pierwszy input, ale całą długość życia strony (jak długo trwa najdłuższa akcja użytkownika), to nawet w AMP jeżeli strona ma bogate interakcje (np. wideo, animacje, reklamy), wynik może ucierpieć. Ponadto – jeśli użytkownik odwiedza stronę poza cache’em AMP (np. wersję canonical) lub w warunkach słabego połączenia – efekt może być gorszy. W dokumentacji AMP jest wskazówka, że należy mierzyć Core Web Vitals zarówno dla wersji serwowanej z cache’u, jak i wersji na stronie źródłowej („on and off AMP caches”). amp.dev+1


Scenariusze, w których AMP nadal może być sensowny

Na podstawie powyższej analizy można wskazać konkretne sytuacje, w których wdrożenie AMP może być rozsądnym wyborem.

  1. Strony mobilne o dużym ruchu i wysokiej wadze wynikającej z prędkości – np. wydawcy newsów, blogi z dużą liczbą mobilnych użytkowników, które mierzą się z wysokim bounce rate spowodowanym wolnym ładowaniem. W takich przypadkach AMP może przyczynić się do realnego przyspieszenia i poprawy zaangażowania.

  2. Serwisy, które mają trudności z optymalizacją „klasycznej” wersji mobilnej – jeśli strona jest zbudowana na starszym CMS-ie, z dużą ilością skryptów i wtyczek, a optymalizacja wydajności jest bardzo wymagająca, AMP może być szybszą drogą do przyzwoitych wyników Core Web Vitals.

  3. Projekty ograniczone czasowo lub budżetowo – jeżeli priorytetem jest szybkie uzyskanie lepszych wyników mobilnych, a pełna restrukturyzacja strony byłaby zbyt kosztowna lub czasochłonna, AMP może stanowić kompromis.

  4. Wersje artykułów lub treści, które nie wymagają złożonych interakcji – jeśli strona składa się głównie z treści tekstowej + obrazów (np. newsy), bez skomplikowanych formularzy, map, modułów interaktywnych, to AMP może być właściwym wyborem.


Scenariusze, w których AMP może być mniej korzystny lub niepotrzebny

Z drugiej strony – istnieje wiele sytuacji, w których wdrożenie AMP może przynieść mniejsze korzyści lub być wręcz nieoptymalne.

  1. Strony złożone, o bogatej funkcjonalności i wieloma interakcjami – jeśli strona wymaga niestandardowych skryptów, dynamicznych funkcji, dużych map, personalizacji użytkownika, formularzy – wdrożenie AMP może ograniczać doświadczenie lub wymagać dużo dodatkowej pracy adaptacyjnej. W takim przypadku lepiej skupić się na optymalizacji klasycznej wersji mobilnej.

  2. Strony, które już osiągają bardzo dobre wyniki Core Web Vitals bez AMP – jeżeli analiza wykazała, że odpowiednia optymalizacja serwera, obrazów, skryptów i CSS wystarczy, to AMP jako osobna wersja może być nadmiarem i generować dodatkowe koszty utrzymania.

  3. Budżet i utrzymanie wielu wersji strony – jeżeli prowadzenie wersji AMP i canonical oznacza podwójne utrzymanie, aktualizacje, testowanie i potencjalne rozbieżności treści, to może to być ciężar, który przewyższa korzyści.

  4. Jeśli zależy nam na pełnej kontroli markowej i analitycznej – w niektórych przypadkach korzystanie z cache’u AMP (np. Google AMP Cache) może ograniczać pełną kontrolę nad użytkownikiem, analityką lub brandingiem. W takiej sytuacji należy zastanowić się, czy inwestycja w AMP nie będzie sprzeczna ze strategią firmy.


Praktyczne wskazówki dla decydentów: jak podejść do decyzji o AMP

Poniżej kilka konkretnych kroków i zaleceń, które mogą pomóc zespołom technicznym i biznesowym podjąć decyzję, czy AMP w ciąż ma sens.

1. Dokładny audyt obecnej mobilnej wersji strony

Zanim zdecydujesz o wdrożeniu AMP, wykonaj pełny audyt wydajności: sprawdź LCP, CLS, INP (lub FID) dla mobilnych stron (np. za pomocą narzędzi takich jak PageSpeed Insights, Lighthouse, Google Search Console). Zidentyfikuj wąskie gardła: serwer, obrazy, CSS, skrypty, reklamy-tracking. Jeśli już masz bardzo dobre wyniki, AMP może nie być konieczny.

2. Oszacuj koszt wdrożenia i utrzymania AMP

Przeanalizuj, ile czasu i zasobów wymaga stworzenie i utrzymanie wersji AMP (np. zmiany w CMS-ie, testy, integracje reklamowe, analityka). Porównaj to z kosztem optymalizacji obecnej wersji mobilnej. Zwróć uwagę na perspektywę długoterminową – utrzymanie dwóch wersji strony może generować wyższe wydatki niż jednorazowe usprawnienie jednej wersji.

3. Rozważ wpływ na UX i funkcjonalności

Zapytaj: Czy mobilna strona wymaga funkcji, które mogą być ograniczone w AMP? Czy wersja AMP nadal będzie oferowała pełne doświadczenie użytkownika, czy będzie uproszczona w sposób, który może obniżyć zaangażowanie lub konwersję? Upewnij się, że decyzja nie przyniesie odwrotnych skutków – lepsze wyniki techniczne, ale gorszy UX.

4. Monitoruj metryki po wdrożeniu i porównuj wersje

Jeśli zdecydujesz się na AMP – nie zapominaj o monitorowaniu obu wersji: AMP i canonical. W dokumentacji AMP jest wyraźna wskazówka, że należy mierzyć Core Web Vitals zarówno dla traffic’u obsługiwanego przez AMP cache, jak i wersji pochodzącej z oryginalnego serwera („on and off AMP cache”). amp.dev+1

Dzięki temu zobaczysz, czy AMP rzeczywiście poprawia sytuację w twoim kontekście – czy LCP, CLS i INP są lepsze, i czy UX/powiązane wskaźniki (bounce rate, czas na stronie, konwersje) również się poprawiły.

5. Podejście hybrydowe lub stopniowe

Niektóre firmy decydują się na podejście hybrydowe – wdrażając AMP najpierw dla określonych typów stron (np. artykułów, newsów), a nie dla całej witryny, i monitorując efekty. W miarę jak technologia webowa i wydajność mobilna rosną, mogą potem rozszerzyć lub zrewidować swoją strategię. To podejście minimalizuje ryzyko i koszt.


Podsumowanie: czy AMP w ciąż ma sens?

Po przeanalizowaniu wszystkich powyższych aspektów można stwierdzić, że tak, AMP nadal ma sens, ale tylko w określonych warunkach i nie jako uniwersalne rozwiązanie dla wszystkich stron.

Jeśli Twoja strona mobilna ma duży ruch, boryka się z problemami wydajności, a priorytetem jest szybkie załadowanie i prostota doświadczenia – wdrożenie AMP może być bardzo rozsądną decyzją. W tym przypadku może to przekładać się na lepsze wyniki w metrykach Core Web Vitals i w konsekwencji lepszy user experience.

Jednak jeśli Twoja witryna już wykonuje dobrą pracę optymalizacyjną, osiąga dobre wyniki Core Web Vitals bez AMP, lub potrzebuje bogatych funkcjonalności i pełnej kontroli UX, to inwestycja w AMP może być mniej opłacalna. Wtedy lepiej skupić się na optymalizacji istniejącej wersji mobilnej – poprawa hostingu, optymalizacja obrazów, skrócenie czasu odpowiedzi serwera, ograniczenie skryptów i poprawa CSS-u może przynieść bardzo dobre efekty bez konieczności wdrażania AMP.

Warto również podkreślić, że metryki Core Web Vitals są tu i teraz standardem, niezależnie od technologii – czyli to, co najważniejsze, to dobra wydajność, stabilność i responsywność strony. Technologia AMP może być jednym ze sposobów, ale nie jedynym. Co więcej – środowisko webowe się zmienia, a Google coraz bardziej akcentuje „page experience” jako całość, a nie tylko konkretną technologię. W tej perspektywie decyzja o AMP powinna być świadoma, osadzona w kontekście strategii, użytkowników oraz kosztów utrzymania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wykorzystanie Google Search Console do diagnozy technicznej: Analiza najważniejszych raportów

  Wykorzystanie Google Search Console do diagnozy technicznej: Analiza najważniejszych raportów W dzisiejszych czasach optymalizacja stron ...